Potrzebujemy otwartych Kościołów

Potrzebujemy otwartych Kościołów

Eucharystia jest nam dana dla życia i zbawienia świata – pisze ze szpitalnego łóżka ks. kard. Gualtiero Bassetti. Tymczasem główny ekspert premiera domaga się zamknięcia kościołów w Polsce.

Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban w niedawno udzielonym wywiadzie stwierdził, że „w tej chwili powinno się zamknąć także kościoły”. Zapowiedź tę słyszymy kilka dni po tym, jak w internetowej dyskusji premier Mateusz Morawiecki zapewniał, iż nie ma takiej konieczności, ponieważ świątynie, w przeciwieństwie do wesel, szkół i pogrzebów, nie są ogniskami zakażenia koronawirusem, a wierni pilnują przestrzegania wprowadzonych zasad sanitarnych.

Podczas gdy doradca premiera rekomenduje zamknięcie kościołów, wicepremier Jarosław Gowin proponuje otwarcie sklepów w niedzielę.

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” epidemiolog prof. Włodzimierz Gut zauważa, że przy tych samych obostrzeniach dla sklepów i świątyń większym ryzykiem zakażenia obciążone są placówki handlowe. – W sklepach uznaje się 15 m2 na jedną osobę jako wystarczający limit przestrzeni dla kupującego. Tyle samo miejsca wymaga się w kościele dla jednego wiernego. Zestawiając to ze sobą, warto zwrócić uwagę, że kupujący się przemieszczają i mają bezpośredni kontakt ze sobą, a wierni podczas Mszy św. przez większość czasu znajdują się w jednym miejscu. Dyscyplina w kościołach jest przestrzegana. Wszędzie zdarzają się wyjątki, i w kościołach zapewne też, ale jeśli to one miałyby decydować o zamykaniu świątyń, to również należałoby wówczas zamknąć sklepy, a nawet i ulice – mówi prof. Włodzimierz Gut. Nasz rozmówca dodaje, że w myśl słów Pisma Świętego: „nie samym chlebem, żyje człowiek” odcięcie wiernych od ich potrzeb duchowych może skutkować pogorszeniem ich stanu zdrowia psychicznego.

Warto zaakcentować, że dostęp do sakramentów w czasie epidemii to źródło duchowej siły. W cytowanym przez portal lanuovabq.it liście ciężko chory ks. kard. Gualtiero Bassetti, przewodniczący Episkopatu Włoch, wskazuje, że nie da się przetrwać pandemii bez kontaktu z Chrystusem. „Eucharystia, zwłaszcza w tym trudnym okresie, nie może pozostawać na marginesie naszego życia, ale musi zostać umieszczona z jeszcze większą siłą w centrum życia chrześcijańskiego” – pisze ksiądz kardynał.

– Pandemia jest faktem. Rodzą się jednak pytania, jak właściwie na nią reagować. Niepokój budzi dysproporcja pomiędzy przyzwoleniem na większą obecność ludzi w przestrzeniach handlowych i komercyjnych niż w kościołach – zaznacza w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. Paweł Bortkiewicz, teolog i moralista. Zwraca też uwagę, że wierni swoim zachowaniem w kościołach wykazują poczucie dużej odpowiedzialności. – Z dużą dyscypliną osobistą podchodzą oni do wytycznych władz państwowych, które mamy nadzieję podejmują stosowne działania. W tę odpowiedzialność wpisana jest także chrześcijańska troska o bliźniego. Gdy pomimo tego wysiłku słyszymy o kolejnych obostrzeniach, pojawiają się głosy skargi: dlaczego innym się przyzwala, a tak zdyscyplinowanej grupie grozi obciążenie coraz większymi sankcjami? Ten głos wiernych jest dramatyczny i przejmujący – podkreśla ks. prof. Bortkiewicz. Nasz rozmówca wskazuje, że musimy zabiegać o to, by sprawy obostrzeń w przestrzeni kościelnej rozstrzygane były przynajmniej proporcjonalnie do tych z innych sfer życia. – Na narzucane rygory odpowiadać musimy wysiłkiem duchowym – dodaje. Musimy stale modlić się o roztropność dla rządzących, aby podejmowali decyzje, które nie będą prowadzić do społecznego niepokoju. Zamknięcie kościołów i odcięcie wiernych od sakramentów – jak zauważają nasi rozmówcy – nie ma racjonalnego uzasadnienia. Nie możemy pozwolić na to – o co apelował również Episkopat – aby „Msze on-line” zdominowały nasze życie duchowe.

Grupa stowarzyszeń katolickich, a wśród nich m.in. Stowarzyszenie Europa Tradycja, wspólnoty Nieustającego Różańca Świętego im. św. Jana Pawła II i Legion Maryi, w opublikowanym w przeddzień Święta Niepodległości oświadczeniu „Nie możemy dalej milczeć”, zwracają uwagę, że ograniczanie dostępu do kościołów w trudnych czasach podszyte jest laicyzmem. Autorzy zwracają także uwagę, że wprowadzane przez rząd ograniczenia dotyczące uczestnictwa wiernych we Mszach św. i nabożeństwach stanowić mogą naruszenie regulacji prawnych pomiędzy Kościołem a władzą świecką. „W tym duchu dotychczas rozumiano art. 8 ust. 1 Konkordatu, który mówi: Rzeczpospolita Polska zapewnia Kościołowi Katolickiemu wolność sprawowania kultu. Jego rozwinięcie widziano w art. 15 w zw. z art. 2 ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 maja 1989 roku (DzU z 2019 r. poz. 1347). Wynika z nich jasno: co dzieje się we wnętrzach kościołów, podczas kultu publicznego na cmentarzach, drogach publicznych (podczas pielgrzymek) – jest wyłączną sprawą Kościoła” – czytamy w oświadczeniu. Stowarzyszenia podkreślają, że w czasie pandemii w sposób szczególny potrzebujemy uciekać się do Boga, zamiast zamykać Kościoły. „Błądzi fundamentalnie, kto sądzi, iż rozwiąże problemy kraju czy ludzkości, nie powierzając się przede wszystkim Panu Bogu” – akcentują autorzy oświadczenia.

Krzysztof Gajkowski